wtorek, 23 sierpnia 2016

Co wyszło z szybkiej akcji...? makijaż na wesele

Środa, godzina wieczorna, dzwoni Paula. Jest wesele w PIĄTEK! 
Koleżanka potrzebuje makijażu. 
Tak więc na ratunek przychodzę ja ;)
Można się śmiać, ale tempo było i stres też, żeby zdążyć na ślub.
Na szczęście u mnie można się odświeżyć i przebrać po wykonanym makijażu.



Koleżanka z uśmiechem, przygotowana poszła na ślub :)

Serdecznie pozdrawiam :)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

SZABLON BY: PANNA VEJJS.